21 października 2010

Andrzej Brzeziecki - Lekcje historii PRL

Wydawnictwo: W.A.B., 2009
Liczba stron: 359

Specjalnie nie przesadzę, jak powiem, że ta książka niemalże rzuciła się na mnie z półki z okrzykiem "nie wyjdziesz beze mnie!". Krążyłam bowiem sobie między regałami i widziałam ją, ale zastanawiałam się czy na pewno mam ochotę na książkę historyczną, a może będzie coś ciekawszego. Skończyło się jednak na tym, że capnęłam ją przed samym wyjściem. Chyba miała jakieś właściwości magnetyczne... I całe szczęście, ponieważ okazała się ABSOLUTNĄ REWELACJĄ!

Jest to zbiór rozmów z historykami. Każda z nich dotyczy kolejnego odcinka historii PRL: 1944-45, 1946-1947, 1948-1951, 1953-1957, 1957-1966, 1967-1969, 1970, 1971-1979, 1980-1981, 1981-1983, 1983-1985, 1986-1989, 1989-1990 i ostatnia będąca podsumowanie tych wszystkich lat razem. Brzeziecki rozmawia z takimi autorytetami jak Antoni Dudek, Andrzej Paczkowski, Marcin Zaremba czy Jan Kofman. Nie jest to suchy zbiór faktów, wiecie, rzucenie datą i omówienie coś się wtedy stało. W takim przypadku pytania autora sprowadzałyby się do "i co było dalej" oraz "a co wtedy zrobił X?". O nie, książka jest próbą syntezy całej obecnie wiedzy jaką mamy na temat PRL-u., jasno rozgranicza co wiemy, a co leży w sferze domysłów, bo albo nie ma nic w dokumentach o tym, albo nikt jeszcze tego nie zbadał. Ta ostatnia kwestia mnie zwłaszcza uderzyła: wydawało mi się, że ten okres historii, bądź co bądź, niedawnej, jest zbadany wzdłuż, wszerz i wspak. A tu figa. Dowiedziałam się, że jest pełno kwestii dotąd niezbadanych!

Najmocniejszą stroną Lekcji... jest obalanie mitów. Ja też nie byłam od nich wolna i jestem wręcz oszołomiona świadomością jak wiele z nich serwuje się nam w szkołach... Ponieważ to z niej je pamiętam i z podręczników do historii. Nawet własnej historii jesteśmy uczeni po łepkach, to straszne. Książka unaoczniła mi też fakt jak interesujący jest ten okres, sądziłam, że wiem o nim sporo, a tu zonk, bo nauka nigdy nie stoi z miejscu i historycy stale coś badają i znajdują w archiwach. Dodatkowo w rozmowach wielokrotnie przytaczane są świetne i znaczące anegdoty. Nie potrafię wskazać najlepszej rozmowy, bowiem wszystkie są szalenie interesujące i na najwyższym poziomie, wskażę jedynie że zwłaszcza postać Gomułki wzbudzała we mnie największe emocje. Nie mogłam się właściwie oderwać od lektury!

Wydanie - każdy rozdział poprzedza zdjęcie dotyczące danego okresu, pierwsze kilka stron rozmowy w prawym górnym rogu przypomina 3-4 najważniejsze daty i najlepsze: po każdym rozdziale jest lista kilku książek, aby wiedzieć więcej. Książka jest opracowana bardzo starannie, ma fajną czcionkę, taką trochę maszynową, zawiera jedynie jakieś 3-4 błędy edytorskie. Podsumowując: cud, miód i orzeszki, gorąco polecam, szczególnie wielbicielom książki Torańskiej Oni!

Ocena: 5,5-6/6

9 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja do tematyki PRL-u w literaturze podchodzę dość ostrożnie, póki co zafundowałam sobie lekcję historii, a może raczej obyczajowości Polski Ludowej w satyrycznym wydaniu pani Grodzieńskiej. Ale kiedy już "dojrzeję" by poczytać coś o tym okresie na poważnie napewno rozejrzę się za zrecenzowaną przez Ciebie pozycją. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostrożnie, bo zbyt świeże? Kiedyś mi się wydawało, że to nie jest taki ciekawy okres, może dlatego, że miałam mylne wrażenie, iż już sporo o tym czasie wiem. Teraz odkryłam, że nasza historia też jest fascynująca, i że chciałabym jeszcze poczytać o PRL-u. Co do Grodzieńskiej, to dzięki za cynk, "Kłania się PRL" poleciało do schowka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Omiotłabym tylko okładkę wzrokiem i poszła dalej. Ale skoro mówisz, że rewelacja, to sobie zanotuję tytuł na przyszłość (gdy już wrócę do nałogowych zakupów książkowych) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, można ją przeoczyć, a tu taka zawartość!

    OdpowiedzUsuń
  6. Okres PRLu jest tym okresem historii naszego kraju, który wciąż mnie fascynuje. Z niecierpliwością czekam na otwarcie Muzeum PRLu, w moim Krakowie i już widzę siebie buszującą tam, bez reszty zapatrzoną w zgromadzone eksponaty.

    Dlatego z największą przyjemnością sięgnę po "Lekcje historii PRL" i dziękuję za polecenie.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O, to też tam wpadnę kiedyś, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mnie ta tematyka interesuje, jednak rzetelnych książek na ten temat nie jest za dużo. Dopisuję ją do mojej listy życzeń:D
    Swoją drogą fakt, że Gomułka może wzbudzać u młodej osoby wielkie emocje jest godzien zanotowania:D

    OdpowiedzUsuń

Jak powiedział Tuwim "Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego w słowa" :)