7 października 2010

Konkurs, Nobel i IP


Postanowiłam ogłosić konkurs. Wynalazłam aż trzy okazje (mówią, że jak się chce, to okazja się zawsze znajdzie ;)! Po pierwsze ostatnio miałam niebywałe szczęście w losowaniach blogowych i wygrałam dwie książki u kalio i maiooffki, a jakiś miesiąc temu u prowincjonalnej nauczycielki kupon. Po drugie za 3 godziny poznamy laureata Literackiej Nagrody Nobla. Po trzecie właśnie przed chwilą na moją stronę weszła dokładnie 5000 osoba (chodzi o unikalne IP)!

W związku z tym ogłaszam konkurs. Do wygrania "Mądrości Muminka" (wraz z zakładką) Tove Jansson, Sami Malila wydane przez Wydawnictwo Literackie. Fani Muminków łączcie się! Ponieważ to mój pierwszy raz w tej kwestii nie będzie pytania ani zadania, proszę tylko chętnych o pozostawienie komentarza pod postem do 8 października, godz. 8.00.

***
Nobla dostanie Mario Vargas Llosa. Wstyd przyznać, jeszcze nic jego nie czytałam, ale ale! Posiadam jego Ciotka Julia i skryba, więc jak mi pewna osoba to odda, to trzeba będzie się zabrać :) Zobaczymy jak pisze. A pamiętam, że w świecie blogów chwalone były ostatnio Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki. Na razie mam stosunek neutralny do zwycięzcy.


***
Wyniki

24 komentarze:

  1. Ja również poproszę:) I gratuluję 5000 na liczniku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wierna czytelniczka Kalasia też poprosi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha, jednak wiesz jak się tu wpisać :P

    Nauczycielko, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja się zgłaszam!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Muminki to najlepsze, co może spotkać człowieka jesienią, zgłaszam się i ja :)/Seso

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc typowałem Llosę od blisko dwóch lat. Jeśli jeszcze nie miałaś okazji zapoznać się z jego twórczością, nie pozostaje nic innego, jak Cię do tego zachęcić. Zaznaczam, że niektórych męczy jego sposób narracji, w niektórych powieściach mocno chaotyczny. Polecam "Rozmowę w Katedrze", niczego sobie są "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" oraz "Pantaleon i Wizytantki". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. "Ciotka Julia i skryba" to dość przewrotna powieść, ale napisana świetnie. Albo zachwyci albo zanudzi pewnie. Taki to pisarz.
    Miałam się zabrać za powieść Llosy kilka dni temu, ale się rozmyśliłam, a tu takie wyróżnienie! Teraz się pewnie posypią recenzje jego książek z prawa i lewa ;))

    Ach, pewnie że się zgłoszę do losowania :) Z gratulacjami oczywiście, bo 5 tyś to dla mnie jakaś kosmiczna liczba póki co.

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja też się zgłaszam.
    A za Llosę zabieram się już od dawna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja Llosy czytałam właśnie "Szelmostwa...", ale jednak do samego końca liczyłam na wygraną dla Murakamiego.
    A do losowania się zgłaszam, ależ oczywiście, Muminkami nie pogardzę ;)

    A nakrzyczałaś porządnie na ten kryzys? Bo chyba na Ciebie się obraził, a u mnie znalazł sobie jakieś miłe miejsce ;/ :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nakrzyczałam, ten sobie poszedł, za to kryzys na samo czytanie przylazł! ;) Z deszczu pod rynnę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Muminki, także ustawiam się w kolejce

    OdpowiedzUsuń
  12. i ja się grzecznie ustawiam :)
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgłaszam się :)).

    Też nie znam żadnej z jego książek, znam tylko z blogowych recenzji :)).

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też poproszę, Kocham Muminki

    OdpowiedzUsuń
  15. Oho, oho ;] Ktoś tu ode mnie odgapia ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Do mnie przyszły oba, a nakrzyczeć na nie nawet nie mam jak, bo gardło chore w dodatku i tylko tak cichutko staram się przeganiać te cholerstwa... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Izusr, to może odejdą wraz z choróbskiem. Oby tak było!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak tak sobie analizuję książki Murakamiego, które czytałem, to choć uważam go za przyjemnego i ciekawego pisarza, nie wydaje mi się, aby jego twórczość pasowała do Nobla. To raczej subiektywne odczucie, niektóre zakłady bukmacherskie szacują inaczej, ale nie ma się co tym sugerować. Dziwię się na przykład, że do tej pory Kundera nie dostał. A w tym roku zakłady bukmacherskie twierdziły, że wygra poeta, bo ostatnim nagrodzonym poetą, a właściwie poetką, była Szymborska w 1996. Typowali jakiegoś Szweda, a tu zaskoczenie...

    (Swoją drogą, gdyby Llosa pisał tylko i wyłącznie książki podobne do "Szelmostw...", Nobla z pewnością by nie dostał.)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pewnie wyjdę na kompletną ignorantkę, ale Murakiemgo nie czytałam (choć znam bogate źródło jego książek na przyszłość ;) Jest on w planach, ale dalekich.
    Sama nikogo nie obstawiałam, nigdy tak nie robię, ale co roku ciekawam komu przypadnie nagroda i możliwość swobodnego dalszego tworzenia bez zmartwień finansowych.

    OdpowiedzUsuń

Jak powiedział Tuwim "Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego w słowa" :)