
Pierwsze wydanie: 2005, Finlandia
Liczba stron: 47
Tłumacz: Teresa Chłapowska, Irena Szuch - Wyszomirska, Anna Buncler
Mówiąc krótko, Tatuś Muminka rządzi ;) Co tam mięczakowaty Muminek, Tatuś to dopiero ma świetne teksty! Zaraz po Małej Mi jest moim ulubieńcem za tę filozoficzną postawę życiową, umilanie sobie życia, zachwyt nad prostymi rzeczami. Jego powiedzonka zostały wybrane, moim skromnym zdaniem, o wiele lepiej, bardziej pasują do tych małych rozdzialików i są rozkosznie zabawne i mądre. Taki Tatuś to skarb w domu i ginący gatunek. Mała próbka:
Postanowił być równie milczący i tajemniczy jak Hatifnatowie. Milczenie prawdopodobnie wzbudzało ogólny szacunek. Wszyscy myśleli wówczas, że się wie bardzo dużo i żyje ogromnie emocjonująco. (...) I nie można też było porzucić wielkich i niebezpiecznych myśli, szukając ratunku w małych i zwykłych, bowiem wówczas Hatifnatowie mogliby dojść do wniosku, że pomylili się co do niego i że w istocie był zupełnie zwykłym werandowym Tatusiem... (z "Opowiadania z doliny Muminków", s. 123 - 124)I muszę dodać, że naprawdę było mi trudno wybrać tylko jeden cytat do tej recenzji ;) Podsumowując: polecam fanom Muminków, warto skupić się na swoim ulubionym bohaterze i zajrzeć do takiej małej książeczki. Rysunki są cudne i znowu ta Muminkowa zakładka (poniżej).