Dziś mija 200 rocznica urodzin Charlesa Dickensa, o czym przypomina wszystkim google. Pisarz ten ma szczęście, ponieważ zdecydowano się poświęcić właśnie jemu rok 2012 w Wielkiej Brytanii. Wcale się temu nie dziwię, w końcu to okrągłe 200 lat, a poza tym Dickens to świetny brytyjski produkt eksportowy. Gdy byłam młodsza, dziwiłam się, że tak często to jego biografia pojawia się w podręcznikach do nauki angielskiego przy wprowadzeniu czasu Past Simple. Teraz doceniam ten fakt, ponieważ od najmłodszych lat już sporo o nim wiedziałam, a już jako osoba dorosła doszłam do wniosku, że jego życie może być dla dzieci inspiracją. No i faktycznie, to może imponować, gdy się ma świadomość, że pisarz wyrósł w biednej rodzinie, miał siedmioro rodzeństwa, ojca wkrótce wsadzili do więzienia za długi, a mały Karol musiał opuścić szkolne mury i zacząć zarabiać. Nic dziwnego, że jego dzieciństwo miały tak doniosły wpływ na jego twórczość.
Zgodnie z zapowiedzią ruszam z moim osobistym wyzwaniem i właśnie w urodziny pisarza zaczęłam czytać Davida Copperfielda. Pierwszy rozdział już za mną :] Aż żałuję, że nie jestem teraz na Wyspach, tyle się tam dzieje. Codziennie (!) jakieś wydarzenie, tylko dziś jest ich aż 39. Chciałabym, żeby w Polsce tak hucznie i na bogato obchodzono urodziny pisarzy... W końcu świat nie składa się tylko z Rihann, Bieberów, Kardashianów czy innych dziwnych tworów, których sława ma się nijak do prawie 200 lat popularności, wielu muzeów i ekranizacji powieści ;)
Warto zajrzeć na stronę Dickens 2012, gdyby ktoś miał możliwość i chęć uczestniczyć w świętowaniu roku pisarza, a u Lirael znajdziecie kilka wybranych ciekawostek dotyczących naszego jubilata. Natomiast u Padmy znajdziecie kilka słów o jednej z wystaw, która miała przyjemność zobaczyć.
*źródło zdjęcia (source of the photo): The Guardian
A może by tak z tej okazji Twoje wyzwanie uczynić bardziej publicznym i założyć odzielnego bloga poświęconego Dickensowi, tak jak to jest w przypadku Kraszewskiego. Każdy kto chciałby uczcić tę rocznicę, opublikował już na swoim blogu recenzję czy cokolwiek związane z Dickensem mógłby tam je umieścić. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko, żeby coś takiego powstało, ale sama bym się tego nie podjęło :) Ledwo ogarniam swojego bloga i jeszcze klubu muszę pilnować :)
Usuń"Opowieść Wigilijna" na zawsze zostanie w mojej pamięci...
OdpowiedzUsuńA to jest właśnie książka, której nie lubię :]
UsuńDziękuję za link, ppostaram się w przyszłym miesiącu dodać kolejną porcję ciekawostek. :)
OdpowiedzUsuń