Kazimierz Moczarski - Rozmowy z katem
W liceum mieliśmy przeczytać jakieś fragmenty tej książki, ale tak mnie zafascynowała, że te kilkaset stron pochłonęłam w błyskawicznym tempie. Unikalna pozycja, w której tytułowy kat - Jürgen Stroop - pozwala sobie na całkowitą szczerość, z niczym się nie kryje, a wszystko, co mówi wydaje mu się normalne i uzasadnione. Raz, że rozmawiał z innym więźniem skazanym na śmierć, więc nie musiał się bawić w udawanie jak to zazwyczaj robili hitlerowcy przez trybunałem, dwa, nawet nie przypuszczał, że Moczarski przeżyje, zapamięta te rozmowy i wszystko spisze.
Wielka literatura.
Wierzę, że następnym razem etykietą literatura faktu, historyczna, wojenna, podpiszesz "Dzienniki ze Spandau" A. Speera :)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele lat temu i pamiętam, że książka mną wstrząsnęła. Pewnie jeszcze kiedyś do niej wrócę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń