tag:blogger.com,1999:blog-7399843348209888630.post7599131703855735332..comments2024-01-16T13:13:36.597+01:00Comments on Mikropolis: Stieg Larsson - cykl Milleniumkornwaliahttp://www.blogger.com/profile/08499819925387438700noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-7399843348209888630.post-17423519258191084472010-04-03T19:03:11.699+02:002010-04-03T19:03:11.699+02:00A nie odczuwałam potrzeby uwierzenia:D W końcu jak...A nie odczuwałam potrzeby uwierzenia:D W końcu jakiś fajny, ciekawy, damski charakter :) Taka torpeda.<br />:)Tuchahttps://www.blogger.com/profile/02041040824713161611noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7399843348209888630.post-29814879010479875772010-03-31T14:21:53.589+02:002010-03-31T14:21:53.589+02:00O, dzięki, zaraz poprawię :]
Też żałuję, że nie bę...O, dzięki, zaraz poprawię :]<br />Też żałuję, że nie będzie więcej części. Co do Lisabeth, uwierzyłaś w nią? Jest zbyt idealna z tymi wszystkimi umiejętnościami, oj, co za dużo, to niezdrowo ;)kornwaliahttps://www.blogger.com/profile/08499819925387438700noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7399843348209888630.post-22581057984621053902010-03-30T23:01:10.624+02:002010-03-30T23:01:10.624+02:00Larssona ubóstwiam, ubolewam,że zdążył napisać tyl...Larssona ubóstwiam, ubolewam,że zdążył napisać tylko trzy części, chociaż podobno "jest" i część czwarta...Lisbeth to moja ulubienica!<br />p/s Mały błąd wkradł się do Twojej recenzji, nie "Kobieta, która igrała z ogniem" a "Dziewczyna" :)<br />Pozdrawiam serdecznie!Tuchahttps://www.blogger.com/profile/02041040824713161611noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7399843348209888630.post-49078127158660667712010-03-26T18:14:14.218+01:002010-03-26T18:14:14.218+01:00Fajnie, że zwróciłaś uwagę na wady i zalety tej tr...Fajnie, że zwróciłaś uwagę na wady i zalety tej trylogii :) Ciekawy tekst. Plus za to, że opisałaś cała trylogię, a nie książka po książce. Co do tego ostatniego stwierdzenia, że pisarz to jeden z najtrudniejszych zawodów świata - faktycznie, chyba tak jest :) Przypominam sobie ile razy sama próbowałam napisać coś większego i po jakimś czasie dawałam sobie spokój :) A co dopiero napisać trylogię. Albo sagę ;) Trzeba mieć niezłą wyobraźnię, wielki upór i ogromną cierpliwość, żeby się nie zniechęcić i nie porzucić tego przedsięwzięcia gdzieś w połowie, lub jeszcze na samym początku :)Kalahttps://www.blogger.com/profile/12108115253088995959noreply@blogger.com